Atak Amstaffa na Dolnośląskim!
Fot: poglądowe
Wraca temat szokującego zdarzenia do jakiego doszło na osiedlu Dolnośląskim. Wiele osób zadaje sobie pytanie jak mogło do niego dojść i czy my, nasze dzieci i nasze psy, jesteśmy bezpieczni?!
Do dramatycznych scen doszło 3 września 2021 r., na osiedlu Dolnośląskim. Ok godz. 13.30 pies rasy Amstaff zaatakował innego spacerującego psa. Najprawdopodobniej pies nie przeżył.
Straż Miejską o zdarzeniu poinformował jeden z mieszkańców bloku na osiedlu Dolnośląskim. Przekazał dyżurnemu, że w okolicy bloku 331 amstaff zaatakował innego psa. Według relacji cała sytuacja miała wyglądać makabrycznie. Na miejscu zjawili się natychmiast strażnicy miejscy.
Został ustalony właściciel amstaffa, a sprawą zajęła się policja.
W Internecie pojawił się film na którym widać jak amstaff gryzie małego psa. Po chwili pojawia się mężczyzna, który odgania agresora.
Straż Miejska apeluje do właścicieli psów, szczególnie tych dużych i silnych ras, o szczególną uwagę, gdyż mogą one stanowić zagrożenie nie tylko dla zwierząt, ale też dla ludzi.
Zapytaliśmy właścicielkę szkoły dla przewodników psów, która od przeszło 20 lat zajmuje się układaniem czworonogów. jak mogło dojść do takiej sytuacji?
– Niestety, takie sytuację się zdarzają. Przyczyn może być kilka. Brak właściwej socjalizacji psa, brak szkolenia, wady genetyczne, lub … niedojrzałość właściciela, nie rozumiejącego jaką wiedzą i jakimi obowiązkami musi się wykazać względem swojego podopiecznego. Trzeba znać specyfikę rasy i odpowiednio do niej takiego psa prowadzić. Amstaffy to bardzo inteligentne psy, które błyskawicznie się uczą i chcą wykonywać polecenia. Nawet można powiedzieć, że niecierpliwią się, jeśli staramy się powtarzać rzeczy, które one z lot złapały.
Nie da się jednak zapomnieć jaka to rasa, jakich ma przodków i do czego te psy służyły. Aby stał się wspaniałym towarzyszem rodziny, ale także zachowywał się właściwie wobec obcych i otoczenia konieczne jest odpowiednie szkolenie. Jednak nawet po nim zostawienie dziecka samego z amstaffem nie jest najlepszym pomysłem.
Jakie czynniki powodują agresję?
Na pewno strach. Pies może stać się agresywny gdy czuje zagrożenie. Swojego ulubionego miejsca – legowiska, czy swojej miski w której na co dzień dostaje jedzenie. Niebezpieczne jest również zostawianie psa np. z powodu wyjazdu pod opieką rodziny lub znajomych. Pies może czuć się zdezorientowany taką sytuacją i tu również stres może wziąć górę i doprowadzić do zachowani agresywnych.
Łatwo również przeoczyć to, co próbują nam powiedzieć, np: to, że odczuwa ból. Wtedy nawet najłagodniejszy pies może zaatakować. Kiedy mamy w domu kilka psów, może to prowadzić do konkurencji między nimi a w konsekwencji agresja może zostać skierowana na właściciela.
Jak twierdzą specjaliści 76% pogryzień dzieci przez psy dotyczy rejonów: ust, nosa i policzków. Wynika to ze wzrostu dzieci. Szczególnie niebezpieczne są ugryzienia w szyję. W przypadku przegryzienia tętnicy, dziecko może wykrwawić się na śmierć.
Dziecko, ten mały człowiek, który za wszelką cenę próbuje przytulić psa, podnieść go, czy złapać za ogon, może psa przestraszyć, tym bardziej jeśli jest to młody pies, lub taki , który nie miał wcześniej do czynienia z dziećmi. Dziecko z kolei nie jest w stanie odczytać sygnałów, które pies wysyła kiedy się boi. Położone uszy, opuszczony ogon, obniżona postawa i oblizywanie ust, nie będą dla dziecka zrozumiałe i niepokojące.
Problem są na pewno pokątne hodowle psów. W takim przypadku nigdy nie wiemy jakie geny ma kupowany pies i czego możemy spodziewać się w przyszłości. Zapewnienia hodowcy o tym, że rodzice szczeniaka wychowywali się z dziećmi, nie są ŻADNĄ gwarancją właściwego ułożenia psa w przyszłości. Dochodzi również problem z otoczeniem psa. Często jest tak, że kupuje się psa z hodowli, która zlokalizowana była gdzieś na odludzi, samotnej działce, małej wsi. Ktoś potem kupuje go prze Internet, odbiera go i zaraz trafia z nim do miejskiego środowiska pełnego hałasu: samochodów, maszyn, czy głośnej muzyki. Trudno oczekiwać, że pies błyskawicznie zrozumie ten nowy świat. To może powodować strach, traumę, a w konsekwencji agresję.
Kluczem do uniknięcia przyszłej agresji jest wczesne szkolenie, tzn. gdy pies jest jeszcze szczeniakiem. I nie chodzi tu o nauczenie psa podawani łapy, siadania, czy aportu piłki. Konieczne jest szkolenie specjalistyczne, najlepiej w dużej grupie psów, gdzie będzie się właściwie socjalizował.
Podstawowe elementy szkolenia to:
- Komunikacja z psem: ćwiczenia koncentracji uwagi na opiekunie – utrzymywanie kontaktu wzrokowego z opiekunem,
- swobodne chodzenie na luźnej smyczy,
- chodzenie przy nodze po trasie prostej oraz przy zmianach kierunku i tempa marszu,
- wykonywanie poleceń statycznych: STÓJ, SIAD i WARUJ przy nodze przewodnika,
- zostawanie luzem na małą odległość,
- przybieganie na komendę: DO MNIE i NOGA
Na takim szkoleniu właściciel psa dowiaduje się również jak właściwie samodzielnie ćwiczyć z psem w domu czy na spacerze.