KWB BEŁCHATÓW. KOMITET PROTESTACYJNO-STRAJKOWY!
W komunikacie wydanym przez związki zawodowe, czytamy, że decyzje Rządu RP, oraz Grupy PGE, dotyczące polityki klimatyczno-energetycznej, zagrażają tysiącom miejsc pracy w górnictwie. Widząc zagrożenia dla funkcjonowania branży węgla brunatnego ogłosiły pogotowie strajkowe w oddziałach KWB Turów i KWB Bełchatów PGE GiEK S.A i na znak protestu oflagowały zakłady.
Trudno spodziewać się jakichkolwiek reakcji ze strony zarządu PGE GIEK S.A., bo takich reakcji nie było, ani po pikietach przed siedzibą przy ul. Węglowej, ani po demonstracji w Warszawie pod siedzibą PGE przy ul. Mysiej. Wypowiedzi prezes PGE GiEK S.A. to korporacyjny język, żeby nie nazwać tego inaczej, z którego nie wynika nic dla pracowników, a na pewno nie daje żadnej wiedzy o przyszłości Bełchatowa. Nie tylko zarządzający mają do tych działań lekceważący stosunek. Jak mówią pracownicy kopalni, „związkowcy pojechali, pokrzyczeli pod budynkiem i wrócili do domu”. Zdecydowanych działań związków zawodowych w bełchatowskich zakładach nie widzieliśmy dawno i cieżko spodziewać się, aby to się zmieniało. Górnicy ze Sląska wprost przeciwnie. Mając świadomość, że tylko determinacja i twarda postawa przynoszą efekty w rozmowach z zarządami firm i rządem, przeszli do akcji strajkowej. Dzisiaj strajkuje pod ziemią już prawie 400 górników, dzięki czemu widać zdecydowane przyśpieszenia w rozmowach i próbie załagodzenia konfliktu. Mimo, że niestety, cały ten protest tak fundamentalny, dla przyszłości dziesiątków tysięcy górników i ich rodzin, został w dużym stopniu przykryty przez rozmowy Koalicji Zjednoczonej Prawicy, to do świadomości rządzących przedarł się przekaz, że tym razem tak łatwo nie odsunie się problemu na kilka miesięcy. Tak właśnie jak odsuwa się decyzje z KWB Bełchatów. Decyzje z przyszłością węgla brunatnego, a co za tym idzie z przyszłością, lub jej brakiem, odkrywki Złoczew. Górnicy z Bełchatowa wspierają Śląsk. Zapowiedzieli udział w dzisiejszej demonstracji przed kopalnią „Pokój” i urzędem Miasta Ruda Śląska. Czy będą mogli liczyć na rewanż i wsparcie dla brunatnego, jak to się jeszcze niedawno określało, złota? To być albo nie być dla Bełchatowa a może i dla całego regionu. Śląsk wie jak walczyć o swoje, warto, żeby Bełchatów też wiedział.