Trójka posłów odchodzi z klubu PiS

– Nie wykluczamy nikogo. Chcemy budować taką Polskę, która będzie dla wszystkich miejscem spotkania. Gdzie może i Pan Biedroń i Pan Braun, razem czuć się dobrze i żyć w zasobnym społeczeństwie – zapewniał Girzyński.

– Mamy nadzieję, że jest to takie pomarańczowe światło, które pomoże PiS zawrócić z tej drogi. Jeśli z tej drogi nie wróci, jesteśmy przekonani, że nasze koło parlamentarne będzie się rozszerzało także o innych posłów PiS, bo wiemy jak wielu posłów to niezadowolenie podziela, i mamy nadzieję, że uda się dzięki temu kiedyś w przyszłości, stworzyć taką organizację polityczną, która będzie w stanie te słuszne postulaty programowe zrealizować mówił Girzyński.

Z kolei poseł Małgorzata Janowska oświadczyła, że powodem jej decyzji jest niezadowolenie z polityki energetycznej prowadzonej przez PiS.

– Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów z informacją, że energetyka konwencjonalna jest najważniejszą energetyką, że jest to polskie złoto, jest to bezpieczeństwo narodowe, a w tej chwili odchodzimy od tego. To jest rzecz, z którą się nie zgadzam, nie chcę w tym uczestniczyć. Dalej chcę walczyć o energetykę – oświadczyła.

— Długo się zastanawiałam nad tą decyzją i została ona podjęta bardzo ciężko, ale niestety nie mogę w czymś takim uczestniczyć. Podkreślam również to, że nie muszę czytać „Gazety Wyborczej”, żeby wiedzieć co się dzieje w spółkach Skarbu Państwa – dodała posłanka.