Biurko prezydenta Bełchatowa na Allegro – ciekawa inicjatywa, czy pijarowska zagrywka?

Fot: UM Bełchatów

Nietypowa licytacja z urzędu miasta

Biurko prezydenta Bełchatowa, Patryka Marjana, znalazło się na aukcji w serwisie Allegro. To spełnienie jednej z jego wyborczych obietnic – sprzedając mebel, prezydent chce symbolicznie pokazać zmianę stylu zarządzania miastem.


Dlaczego biurko? Symbol aktywnych działań poza urzędem

Podczas kampanii Patryk Marjan obiecywał, że nie będzie „urzędowym prezydentem” ograniczającym się do gabinetu. Krytykował swoją poprzedniczkę, Mariolę Czechowską, za brak dostępności dla mieszkańców. Jak tłumaczy, chce działać aktywnie, a nie siedzieć za biurkiem:

- Zapowiadałem na konferencji, że sprawy Bełchatowa trzeba załatwiać poza granicami Bełchatowa, więc nie zamierzam siedzieć całej kadencji za biurkiem. Stąd biurko prawdopodobnie nie będzie mi potrzebne, więc je sprzedam. Jak powiedziałem, tak robię.

Dochód trafi do „Koniczynki”

Cały zysk z licytacji zasili konto Środowiskowego Domu Samopomocy „Koniczynka” w Bełchatowie, który wspiera osoby z niepełnosprawnościami intelektualnymi.

- Trochę to trwało, bo chcieliśmy zrobić to właśnie przez Allegro, by licytacja była jak najbardziej popularna – mówi prezydent Patryk Marjan. – Pomysł jest taki, że cały dochód zostanie przekazany na rzecz Środowiskowego Domu Samopomocy "Koniczynka".

Jeśli suma z aukcji będzie niewielka, pieniądze zostaną przeznaczone na salę doświadczeń. W przypadku większej kwoty, placówka planuje zakup samochodu przystosowanego do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.

Historia biurka z gabinetu prezydenta

Mebel, zakupiony w 1999 roku za 2,5 tys. zł, służył kilku prezydentom, w tym Tadeuszowi Rozparze, Markowi Chrzanowskiemu i Marioli Czechowskiej. Jego licytację rozpoczęto od 1500 zł. Na osiem dni przed końcem aukcji cena wynosiła już 6930 zł.

W opisie aukcji można przeczytać:

Biurko ma 25 lat i jak na ten wiek jest w całkiem dobrym stanie. (…) Blat biurka z zarysowaniami wynikającymi z użytkowania. Szuflady biurka noszą ślady lekkich obtłuczeń, szczególnie szuflada trzecia od dołu. Parametry mebla: głębokość – 82 cm, szerokość mebla: 163 cm – 181 cm – Link do licytacji TUTAJ!

Nie wszyscy podzielają entuzjazm prezydenta

Niektóre głosy mieszkańców sugerują, że decyzja prezydenta to jedynie zagranie wizerunkowe.

- Proszę Pani, to jest dziecinada. Filmiki na Facebooka to można nagrywać na mieście, ale dokumenty urzędowe to prezydent gdzie będzie podpisywał, na kolanie?? – mówi jedna z mieszkanek Bełchatowa."

Inni zauważają, że biurko było częścią większego kompletu mebli w gabinecie, co budzi pytania o sens jego sprzedaży.

Prezydent podkreśla, że na razie nie planuje pozbywać się innych mebli z gabinetu.

5 2 votes
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najnowszy
Najstarszy Najwięcej głosów
Zobacz wszystkie komentarze
View all comments
Belchatowianie

Przy zmianie władzy może się okazać, że Pan prezydent może mieć kłopoty. Otóż czy biurko było jego mieniem…hm raczej majątkiem urzędu. Lepsza promocja by była z obniżenia pensji i przekazania różnicy na cele dobroczynne. Nie wydaje mi się aby pracownik mógł sprzedać majątek pracodawcy czyli mu powierzony 284 kk.

1
0
Dodaj komentarzx