- 12 grudnia br. złożyłem rezygnację z funkcji Prezesa GKS Bełchatów Sp. z o.o., a wczoraj - 17 grudnia z funkcji prezesa Fundacji Akademia GKS Bełchatów. To dla mnie wyjątkowo trudny moment, bo przez ostatnie lata klub był nie tylko miejscem pracy, ale przede wszystkim moją pasją i ogromnym wyzwaniem. Kiedy podejmowałem się zadania zarządzania klubem, po jego reaktywacji, wiedziałem, że przede mną i całym zespołem stoi wielka misja – odbudowa i przywrócenie świetności GKS, który dla tak wielu z nas jest symbolem sportowych emocji, dumy i wspólnoty. Włożyłem całe serce i mnóstwo pracy w reaktywację drużyny, która stała na krawędzi istnienia. Wraz z zespołem ludzi oddanych Klubowi walczyliśmy o każdy dzień, każdą decyzję i każdy krok naprzód. Wiele udało się osiągnąć. Utworzenie Akademii GKS Bełchatów w 2021 roku, wprowadzenie drużyny do Centralnej Ligi Juniorów U-17, przejście przez trudny okres upadłości spółki i odbudowa klubu, utworzenie drużyny seniorskiej, która w sezonie 2022/2023 mogła przystąpić do rozgrywek IV ligi, zbudowanej niemal wyłącznie na wychowankach klubu w ciągu kilkunastu dni, awans do III ligi po zakończeniu sezonu 2022/2023, utworzenie Szkoły Mistrzostwa Sportowego – projektu, który wspiera młodych sportowców i jednoczy środowisko sportowe w Bełchatowie, a także rozwój nowych sekcji sportowych, takich jak futsal, tenis ziemny czy tenis ziemny na wózkach, to najważniejsze zrealizowane projekty. Mniejsze można mnożyć. Udało się zapewnić efektywną współpracę ze Sponsorem Strategicznym - PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A., a otrzymane środki inwestować w organizację i rozwój naszego GKS. Jedno jest pewne - to były lata pełne wyzwań, ale również satysfakcji. Stabilizacja organizacyjna, powrót drużyny na boisko, odbudowanie zaufania społeczności i sponsorów – to wszystko jest efektem wspólnej pracy. Dziś mogę powiedzieć z satysfakcją, że GKS Bełchatów znów jest na właściwej drodze, by rozwijać się i dawać radość wszystkim, którzy noszą ten klub w sercu. Chciałbym podziękować każdemu, kto wspierał mnie w tej drodze: zawodnikom, trenerom, pracownikom klubu, sponsorom, części środowiska kibiców. Wasza obecność na trybunach, wiara i niezłomna miłość do GKS-u były motorem napędowym, który dawał mi siłę do działania nawet w najtrudniejszych chwilach. Dziś odchodzę w poczuciu dobrze wykonanej pracy i zadań postawionych przede mną. Cele, których nie jestem w stanie realizować - zrealizują następcy. Klub ma duże możliwości rozwoju i chciałbym, aby ten projekt się nadal rozwijał.