Efektowne zwycięstwo GKS-u w cieniu protestu kibiców
Fot: GKS Bełchatów/Damian Agatowski
Spektakl bramek na GIEKSA Arenie
PGE GiEK GKS Bełchatów zakończył rundę jesienną w imponującym stylu, pokonując Mławiankę Mława aż 6:2. Mimo świetnego wyniku, atmosfera na trybunach daleka była od euforii. Kibice „Brunatnych” wyrazili swoje niezadowolenie z postawy drużyny w całej rundzie, prezentując transparent i skandując krytyczne przyśpiewki.
Zacięta pierwsza połowa
Początek meczu zapowiadał wyrównane starcie. Już w 12. minucie wynik otworzył Łukasz Wroński, wykorzystując niefrasobliwość bramkarza gości. Mimo zmarnowanego rzutu karnego przez kapitana Mławianki, Mateusza Markowicza, goście zdołali wyrównać przed przerwą za sprawą Ezana Kahsaya.
Kluczowym momentem pierwszej połowy była jednak sytuacja z 32. minuty, gdy Hubert Derlatka, zawodnik Mławianki, zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Goście musieli od tego momentu radzić sobie w dziesięciu, co miało istotny wpływ na dalszy przebieg spotkania. Choć w osłabieniu zdołali wyrównać, brak jednego gracza w obronie stał się widoczny po przerwie.
Pogrom po przerwie
Druga połowa należała jednak do bełchatowian. Po niefortunnym samobóju bramkarza Mławianki, GKS poszedł za ciosem. Hat-trick Wrońskiego i efektowne trafienia Artura Golańskiego oraz Serhija Napołowa przypieczętowały zasłużone zwycięstwo. Choć Mławianka odpowiedziała na chwilę golem Mateusza Stryjewskiego, nie była w stanie powstrzymać ofensywy gospodarzy.
Trener bełchatowian Artur Derbin powiedział po meczu:

- Bardzo chcieliśmy zakończyć ten rok z punktami, bo ostatnio nasza gra wyglądała nieźle, natomiast finalnie zostawaliśmy ze skromnym dorobkiem, bądź z niczym, jak w ostatnim meczu. - Dzisiaj wszystko się zgrało: pasja do atakowania, dużo sytuacji pod bramką przeciwnika, stałe fragmenty gry i jeszcze mieliśmy okazję pokazać młodego grqacza - Marcina Kluskę.
PGE GiEK GKS Bełchatów – Mławianka Mława 6:2 (1:1)
1-0 Łukasz Wroński 12 min.
1-1 Ezana Kahsay 40 min.
2-1 Jakub Bartosiński 54 min.
3-1 Łukasz Wroński 69 min.
4-1 Artur Golański 72 min.
4-2 Mateusz Stryjewski 74 min.
5-2 Serhij Napolov 75 min.
6-2 Łukasz Wroński 82 min.
PGE GiEK GKS Bełchatów: Jakub Tomkiel – Mateusz Szymorek, Patryk Czerech, Jakub Bartosiński, Szymon Sarnik (86. Marcin Kluska) – Łukasz Wroński, Artur Golański (86. Mikołaj Grzelak), Natan Wysiński, Patryk Pytlewski (80. Dawid Woźniakowski) – Piotr Gryszkiewicz (73. Serhij Napolov), Oliwier Niklas (80. Bartłomiej Bartosiak).
Trener: Artur Derbin
Mławianka Mława: Kacper Jureczko – Oleksandr Masalov (82. Sebastian Kurowski), Duilio Ribas, Mateusz Markowicz, Hubert Derlatka – Mateusz Stryjewski, Adam Stefański, Michał Stryjewski, Kacper Zielski (82. Stanislav Hreben), Sylwester Rogalski (82. Piotr Karwowski) – João Odilon (21. Ezana Kahsay).
Trener: Bartosz Szczęsny
Żółte kartki: Niklas – Derlatka (2)
Czerwona kartka: Hubert Derlatka 36 min. (za dwie żółte)
Sędzia: Adam Marczuk (Złotoria)
Widzów: 550
Protest kibiców na trybunach
W cieniu świetnego meczu rozgrywał się protest kibiców. Na profilu fanów „Bełchatowianie„, kibice poinformowali o rozpoczęciu protestu. Domagając się zmian zarzucają prezesowi i dyrektorowi sportowemu – nieudolność, oraz brak kompetencji. Zapowiadają też dalsze działania.
[…] Czytaj poprzedni artykuł […]