Zacięta walka Skry Bełchatów z Jastrzębskim Węglem – Emocje do ostatniego punktu!
Fot: PGE SKRA Bełchatów
Dynamiczny początek dla Jastrzębskiego Węgla
Goście rozpoczęli mecz mocnym akcentem, szybko obejmując prowadzenie 7:2. Kilka błędów po stronie Jastrzębskiego Węgla dało bełchatowianom szansę na zbliżenie wyniku, co doprowadziło do stanu 6:9. Trener Skry, Greghore Cretu, podjął decyzję o przerwie przy stanie 7:13, by dodać swoim podopiecznym energii i skoncentrować ich na walce o każdy punkt. Mimo wysiłków i punktowego wkładu Łukasza Wiśniewskiego, pięciopunktowa przewaga Jastrzębskiego Węgla pozwoliła im na ryzykowniejszą, a zarazem skuteczną grę. Zmiana, jaką wykonał trener Cretu, wprowadzając Wiktora Nowaka, zbliżyła Skrę do przeciwnika, jednak decydujący atak Łukasza Kaczmarka zakończył pierwszego seta na korzyść gości wynikiem 19:25.
Druga partia: walka punkt za punkt
Drugi set przyniósł niezwykle wyrównane widowisko. Bełchatowianie nie dali za wygraną i świetnie rozpoczęli partię punktowym atakiem Amina, który zapewnił Skrze niezbędny start. Od stanu 4:4 drużyny szły łeb w łeb – Miran Kujundzić popisał się blokiem, który podniósł morale gospodarzy. Dwupunktowa przewaga po asie serwisowym Amina przy stanie 7:7 dawała nadzieję kibicom Skry na zwycięstwo w tej odsłonie. W końcówce emocje sięgnęły zenitu – przy stanie 21:22 trener Jastrzębskiego Węgla poprosił o czas, jednak Wiśniewski wyrównał na 22:22 skutecznym blokiem. Amin zapewnił Skrze piłkę setową, a jego atak dał gospodarzom triumf w drugim secie.
Trzeci set: dominacja gości
Trzecia partia rozpoczęła się pod dyktando Jastrzębskiego Węgla, który zdobył cztery punkty z rzędu. Mimo prób Skry, w tym punktu Łukasza Wiśniewskiego, goście zdołali wypracować aż dziesięciopunktową przewagę. Zakończenie seta błędem serwisowym gospodarzy przypieczętowało zwycięstwo gości wynikiem 15:25.
Czwarty set: walka do końca
Ostatni set był walką o wszystko – mimo że goście objęli prowadzenie 4:2, bełchatowianie zbliżyli się na 6:7 dzięki asowi serwisowemu Wiśniewskiego. Jastrzębski Węgiel zachował zimną krew i szybko odskoczył, osiągając przewagę 9:12. Skra próbowała jeszcze zmianami w składzie i zaciętością zaskoczyć przeciwników, lecz ostatecznie to Jastrzębski Węgiel zakończył spotkanie zwycięstwem. Pomimo trudnych chwil i zrywu w końcówce, gospodarze musieli uznać wyższość rywali.
PGE GiEK Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel 1:3 (19:25; 26:24; 16:25; 21:25)
PGE GiEK Skra Bełchatów: Miran Kujundzić, Łukasz Wiśniewski, Amin Esmaeilnezhad, Ziga Stern, Bartłomiej Lemański, Grzegorz Łomacz, Kajetan Marek (L.) oraz Wiktor Nowak, Rafał Buszek, Michał Szalacha, Pavle Perić, Krystian Walczak.
Jastrzębski Węgiel: Luciano Vincentin, Anton Brehme, Benjamin Toniutti, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Jakub Popiwczak (L.) oraz Arkadiusz Żakieta, Finoli Juan Ignacio.

[…] […]