Bełchatowski Orszak Trzech Króli za nami
Bełchatowski Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Bełchatowa po raz 10.. W tym roku Kacper, Melchior i Baltazar przemaszerowali z parafii farnej do kościoła na os. Dolnośląskim.
Nową trasą ze śpiewem na ustach
Trzem królom towarzyszył kolorowy orszak stworzony przez mieszkańców. Byli aniołowie i oczywiście diabły, pastuszkowie, dworzanie i żołnierze. Wśród maszerujących można było odnaleźć bełchatowskich samorządowców. Wszyscy zostali przystrojeni w symboliczne korony.
– „Dzień dziś wesoły!” – hasłem tegorocznego Orszaku Trzech Króli są słowa pochodzące z powstałej na przełomie XVIII i XIX wieku kolędy „Za narodzenia Pana”. Organizatorzy pragnęli w ten sposób pokazać, jak ważne jest dla każdego człowieka rozumienie istoty świąt Bożego Narodzenia, spędzanie czasu z rodziną oraz jednoczenie się z innymi ludźmi podczas kolędowania.
Wspólne świętowanie rozpoczęło się w samo południe mszą świętą w kościele Narodzenia NMP przy ul. Kościuszki. Następnie uczestnicy orszaku wraz z trzema Mędrcami ze Wschodu – Kacprem, Melchiorem i Baltazarem – przeszli ulicami Kościuszki, Pileckiego oraz Lipową i Wyszyńskiego do parafii na os. Dolnośląskim.
Trzej Królowie w stajence
Na placu za kościołem i domem parafialnym stanęła stajenka i to właśnie tam zgodnie z tradycją Trzej Królowie pokłonili się Dzieciątku oraz wręczyli mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. Następnie zaproszono wszystkich do …tańca. Polonez był pięknym akcentem, a kilka par zaprezentowało się naprawdę ciekawie (zobacz GALERIĘ na facebooku).
Na koniec uczestnicy orszaku wysłuchali koncertu kolęd w wykonaniu parafialnego zespołu ADOREMUS DOMINUM, a także wręczono nagrody dla laureatów i uczestników towarzyszącego orszakowi konkursu kolędowego „Chwałę z Aniołami wraz wyśpiewujmy”.
Więcej zdjęć w GALERII na facebooku