Smutne zakończenie rundy. GKS przegrywa z Radunią
Fot: gksbelchatow.com / Adrian Mielczarski
Choć Radunia przyjechała do Bełchatowa zdziesiątkowana kontuzjami i chorobami – bez 7 podstawowych zawodników – to i tak okazała się za mocna dla GKS Bełchatów. Wygrała przy Sportowej 0:2 i obnażyła niemoc strzelecką bełchatowian.
Pierwsza połowa spotkania to nie było coś specjalnie emocjonującego. Przyjezdni grali ostrożnie, oddając inicjatywę gospodarzom. Było dużo ligowej walki, ale mało konkretów w ofensywie.
W 8. minucie po rzucie wolnym i uderzeniu głową Sołtysińskiego piłkę w zdecydowany sposób z pola bramkowego wybił obrońca ze Stężycy. Bełchatowianie mimo, że utrzymywali się przy piłce, nie potrafili stworzyć przewagi i jakiejś dobrej akcji. W przeciwieństwie do gości, którzy w 18. i 21. minucie oddali dwa groźne strzały sprzed pola karnego – pierwszy wprost w ręce Kewina Komara a drugi niebezpiecznie przy prawym słupku bramki.
W 33. minucie Waldemar Gancarczyk silnie uderzył zza pola karnego, a piłka minimalni przeszła obok słupka. W 40 minucie, poziom emocji podniósł młody bramkarz GKS-u. Popełnił kiks i mało brakowało, aby wpisał się na listę strzelców. W ostatnim momencie zdążył dogonić piłkę przed linią bramkową i wybić ją na aut.
Giekaesiacy mieli szansę na dobre rozpoczęcie drugiej połowy spotkania. W 52. minucie świetny rajd prawą stroną przeprowadził Łukasz Wroński. Niczym w slalomie, minął obrońcę Raduni i strzelił na bramkę. Golkiper Kacper Tułowiecki wyczuł intencje bełchatowianina i skutecznie interweniował. Trzy minuty później doszło do ogromnego zamieszania w polu karnym drużyny ze Sportowej, jednak bramkarz biało-zielono-czarnych wyszedł z tej sytuacji obronną ręką.
W 65. minucie po długim dośrodkowaniu sprzed prawego narożnika pola karnego niepilnowany zawodnik gości głową skierował piłkę w długi róg naszej bramki. Łukasz Wroński właściwie statystował przy tej sytuacji, dzięki czemu Wojciech Fadecki mógł zdobyć bramkę głową prawie na stojąco. W 73. minucie, po bardzo ładnej akcji Baszłaja, Komar popisał się instynktowną obroną w polu bramkowym. Niewiele później, po dośrodkowaniu gości piłka obiła od poprzeczki GKS-u. W 83. minucie Dawid Flaszka z dziewiątego metra, z półobrotu, strzelił wprost w bramkarza!
W 90 minucie, seria błędów zawodników ze Sportowej doprowadziła do utraty drugiej bramki. Najpierw Mateusz Gancarczyk dał się z łatwością minąć szarżującemu lewą stroną Bartoszowi Kuźniarskiemu, Marcin Ryszka nie podszedł pod Wojciecha Łuczaka, a ten spokojnie zacentrował tam, gdzie przy długi słupku czekał Michał Miller. Napastnik Radunii „cwaniacko” odepchnął obrońcę bełchatowian i bez żadnych kłopotów zdobył bramkę główką. W ostatnich sekundach meczu świetną okazję miał jeszcze Flaszka. Po dokładnym dośrodkowaniu Waldemara Gancarczyka uderzył tuż obok słupka. To powinna być bramka honorowa!
Wszyscy jesteśmy rozczarowani dzisiejszym wynikiem. Bardzo liczyliśmy na to, że podtrzymamy swoją dobrą passę na naszym stadionie. Niestety, nie udało się. W piłce, bez strzelania goli, nie da się wygrywać – powiedział na pomeczowej konferencji trener bełchatowskiej drużyny Patryk Rachwał.
W sobotę 20 listopada o godz. 16 GKS Bełchatów rozpocznie rundę rewanżową rywalizacją w Wisłą Puławy.
GKS Bełchatów – Radunia Stężyca 0:2
Wojciech Fadecki 65., Michał Miller 90.
GKS Bełchatów: 22. Kewin Komar – 77. Mateusz Gancarczyk, 69. Kajetan Kunka, 38. Martin Klabník, 2. Mateusz Szymorek – 30. Łukasz Wroński (72, 5. Mikołaj Gabor), 23. Michał Graczyk (81, 17. Marcin Ryszka), 9. Waldemar Gancarczyk, 8. Artur Golański (72, 72. Adrian Bielka), 10. Dawid Flaszka – 11. Szymon Sołtysiński (65, 7. Damian Warnecki).
Radunia: 1. Kacper Tułowiecki – 9. Paweł Wojowski, 15. Jakub Witek, 4. Przemysław Szur, 6. Rafał Kosznik, 3. Bartosz Kuźniarski – 77. Wojciech Łuczak, 2. Dmytro Baszłaj, 19. Sebastian Murawski (70, 13. Kuba Lizakowski), 21. Wojciech Fadecki (90, 5. Nikodem Potrac) – 23. Damian Piotrowski (53, 20. Michał Miller).
żółte kartki: Sołtysiński, Graczyk, Wroński, Bielka – Łuczak, Kosznik, Baszłaj, Lizakowski.
sędziował: Maciej Pelka (Poznań).
widzów: 510.
