Gmina Bełchatów. Przygotowania do wyborów czas zacząć
Rozpoczynają się przymiarki wyborcze. Niektórzy uważają, że tym razem wyjątkowo wcześnie. Jednak w wielu środowiskach panuje przekonanie, że będą to wyjątkowe wybory i wyjątkowa szansa na nowe rozdanie.
Prawo i Sprawiedliwość już teraz zapowiada powołanie specjalnego zespołu, który ma przygotować koncepcje budowy list wyborczych. Inni, zapewne również nie zasypują gruszek w popiele.
Do uzgodnienia nowy układ sił
Z naszych informacji wynika, że jeszcze do końca tego tego roku, Prawo i Sprawiedliwość, po ostatnim skonsolidowaniu Zjednoczonej prawicy i zabezpieczeniu sobie większości w Sejmie, ma uzgodnić ze swoimi sojusznikami (Partia Republikańska, Solidarna Polska i OdNowa), a także na zasadzie współpracy programowej z Pawłem Kukizem), nowy układ sił.
Najbliższe uzgodnienia mają dotyczyć list do wyborów parlamentarnych, kolejne – samorządowych, europejskich i prezydenckich. Następnie, do końca przyszłego roku politycy mieliby sfinalizować rozmowy o kandydatach i listach do samorządów.
W tej sytuacji uzasadnione wydają się przymiarki na szczeblu miast, powiatów i gmin. W ostatnim czasie najczęściej słyszy się o potencjalnych kandydatach na urząd wójta gminy Bełchatów. Obecny wójt Konrad Koc, który pełni swoją rolę pierwszą kadencję, może mieć nie lada kłopot z wyłaniającymi się powoli kandydatami. Przypomnijmy, że wygrał On zaledwie 24 głosami, uzyskując 2485 głosów, przy 2461 swojego konkurenta Kamila Ładziaka.
Potencjalni kandydaci na wójta
Jacek Bakalarczyk – obecny wicestarosta Powiatu bełchatowskiego.
Nie da się ukryć, że w dużym stopniu odpowiada On za sukces wyborczy wójta Konrada Koca. To STOWARZYSZENIE NA RZECZ ODNOWY I ROZWOJU GMINY BEŁCHATÓW „ODNOWA„, przechyliło szale wyborczą na stronę obecnego wójta. Sam Bakalarczyk był przez długi czas, jednym z najaktywniejszych krytyków rządów poprzedniego wójta, a to na pewno miało duży wpływ na preferencje mieszkańców gminy. To Jacek Bakalarczyk, był prezesem stowarzyszenia „ODNOWA„. Był, bo jak się dowiedzieliśmy, złożył rezygnację z funkcji (zmiana ta w KRS jeszcze nie jest odnotowana, więc nie wiemy, czy wszystkie formalności zostały dopełnione i czy wybrano nowego prezesa). Jeśliby doszło do ustawienia się niedawnych sojuszników po dwóch stronach wyborczej barykady, wynik byłby kwestią otwartą.
Wielu mieszkańców gminy już dzisiaj nie kryje się z poparciem jakiego zamierzają udzielić Jackowi Bakalarczykowi, jeśli ten wystartuje na wójta w nadchodzących wyborach. Wystarczy wspomnieć o Dobiecinie, choć to tylko jedno z wielu pewnych dla wicestarosty środowisk. W ostatnich wyborach samorządowych Bakalarczyk uzyskał 1 237 głosów i był to trzeci wynik na liście PiS do powiatu bełchatowskiego. Na „podium” stanął po staroście bełchatowskim Dorocie Pędziwiatr (2 139) i byłym staroście w latach (2015-2019) Waldemarze Wyczachowskim (2 237).
Marek Jasiński – członek Zarządu Powiatu bełchatowskiego.
Pośród członków PLUS-a słychać głosy, że Krzysztof Magnucki, który był kandydatem ugrupowania na wójta gminy Bełchatów, już raczej nie zostanie powtórnie wystawiony. Wynik Magnuckiego pomimo dobrej kampanii wyborczej nie był satysfakcjonujący – 711 głosów – to 4 wynik (na trzecim miejscu znalazła się Marzena Polak z wynikiem – 892 głosów). Dlatego też, trwają poszukiwania nowego kandydata na to stanowisko. Taką osobą mógłby być właśnie Jasiński.
Marek Jasiński w wyborach 2018 roku uzyskał 938 głosów i był to 2 wynik Stowarzyszenia PLUS, po Marku Chrzanowskim, byłym Prezydencie Miasta Bełchatowa – 1 183). Stąd też propozycja, aby to właśnie On reprezentował PLUS-a w nadchodzących wyborach na wójta gminy Bełchatów. Doświadczenie samorządowe (radny, były wicestarosta), obecne stanowisko i związana z nim rozpoznawalność, rzeczywiście mogą być znaczącym atutem w wyborczej rozgrywce.
Kto jeszcze stanie do wyborczego wyścigu?
Na pewno w najbliższym czasie pojawią się kolejne nazwiska. Jest kilku radnych gminy Bełchatów, którzy nigdy nie ukrywali swoich ambicji politycznych i nie zamierzają odchodzić w cień. Ci, którzy od lat są w dobrych relacjach z mieszkańcami gminy i pracują na jej rzecz – tym samym zdobywają ważne doświadczenie. Teraz, nadchodzi też czas na przygotowanie zaplecza politycznego bez którego żaden kandydat, startując w pojedynkę, nie miałby szans.