GKS przegrywa jedną bramką w Suwałkach

Fot: gksbelchatow.com

GKS Bełchatów, mimo dobrej gry, uległ na wyjeździe Wigrom Suwałki 1:2 (0:1). Decydującego gola „Brunatni” stracili w 87. minucie spotkania.

Rywalizacja z faworyzowanymi gospodarzami rozpoczęła się od silnego uderzenia z dystansu już w 2. minucie, z którym poradził sobie nasz bramkarz. Kolejny kwadrans nie przyniósł większych emocji, natomiast nasza drużyna nie pozwalała rywalom na zbyt wiele. Gdy nic tego nie zapowiadało, w 20. minucie na strzał lewą nogą tuż zza pola karnego zdecydował się Mariusz Rybicki a piłka po „dalszym” słupku wpadła do naszej bramki.

Suwalszczanie poszli za ciosem i w ciągu kilkudziesięciu sekund dwukrotnie sprawdzili możliwości Kewina Komara, na szczęście bezskutecznie. W 26. minucie futbolówka wpadła w końcu do naszej bramki, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. W 42. minucie po centrze z rzutu wolnego na strzał przewrotką zdecydował się Szymon Sołtysiński, ale trafił w bramkarza. W przedostatniej minucie tej połowy gospodarze jeszcze raz zagrozili naszej bramce, ale piłka pofrunęła nad poprzeczką.

Po zmianie stron obraz gry się zmienił, bo to bełchatowianie przejęli inicjatywę, częściej operując piłką i powoli zbliżając się do pola karnego Wigier. W 66. minucie po centrze Waldemara Gancarczyka, Martin Klabnik strącił piłkę, którą do własnej bramki skierował obrońca gospodarzy Tomasz Lewandowski. Siedem minut później zakotłowało się w naszym polu karnym a piłka po próbie głową niemal przekroczyła linię bramkową. W 80. minucie Waldek Gancarczyk omal nie pokonał bramkarza Wigier dośrodkowaniem z rzutu rożnego. To był okres przewagi giekaesiaków, którzy byli coraz bliżsi stworzenia decydującej akcji meczu.

Niestety to miejscowi, po wprowadzeniu pięciu nowych zawodników na plac, przeprowadzili tę najważniejszą akcję. W 87. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony piłka przeleciała przez pole karne aż dopadł do niej niepilnowany Robert Bartczak i skierował ją do siatki. W doliczonym czasie gry najpierw mieliśmy kontrowersję związaną z ewentualnym faulem na naszym zawodniku w polu karnym a chwilę później Waldemar Gancarczyk huknął niedaleko słupka. Zabrakło już czasu na wyrównanie i kolejna porażka na wyjeździe stała się faktem.

Materiały prasowe GKS Bełchatów

Rzadko komentuję decyzję sędziów, ale dla mnie dwie sytuacje, kiedy zawodnicy Wigier zagrywają ręką w polu karnym i nie ma rzutu karnego, jest nie do wyjaśnienia. Nie rozumiem tego – powiedział na pomeczowej konferencji trener Patryk Rachwał.

W przyszłą sobotę o godz. 12:30 zmierzymy się na własnym stadionie z Sokołem Ostróda.

14. kolejka eWinner 2 Ligi

Wigry Suwałki – GKS Bełchatów 2:1
Mariusz Rybicki 20., Robert Bartczak 87. – Tomasz Lewandowski (sam.) 66.

Wigry: 30. Hieronim Zoch – 26. Kacper Michalski, 2. Tomasz Lewandowski, 5. Michał Ozga, 25. Elso Brito – 11. Patryk Mularczyk (71, 28. Kamil Adamek), 6. Mikołaj Łabojko, 8. Bartłomiej Babiarz (90, 4. Piotr Pierzchała), 22. Mateusz Sowiński (81, 23. Mikołaj Randak), 90. Denis Gojko (82, 14. Kōsei Iwao) – 10. Mariusz Rybicki (82, 27. Robert Bartczak).

GKS Bełchatów: 22. Kewin Komar – 77. Mateusz Gancarczyk (89, 18. Mateusz Kempski), 69. Kajetan Kunka, 38. Martin Klabník, 2. Mateusz Szymorek – 30. Łukasz Wroński, 23. Michał Graczyk, 9. Waldemar Gancarczyk, 10. Dawid Flaszka, 6. Adam Dobosz (58, 72. Adrian Bielka) – 11. Szymon Sołtysiński.

żółte kartki: Lewandowski – Dobosz, Szymorek, M. Gancarczyk.

0 0 votes
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najnowszy
Najstarszy Najwięcej głosów
Zobacz wszystkie komentarze
View all comments
0
Dodaj komentarzx