PSE rozbudowuje infrastrukturę na Pomorzu. Gdzie stanie więc elektrownia jądrowa?
Fot: PSE/twitter
Polskich Sieci Elektroenergetyczne, operator systemu przesyłowego, przeznaczy do 2030 roku około 4,5 mld zł na budowę lub modernizację stacji i linii przesyłowych w województwie pomorskim. Czy to oznacza, że również elektrownia jądrowa właśnie na pomorzu znajdzie swoje miejsce?
Mimo, iż spółka wyjaśnia, że tak duże inwestycje są naturalną konsekwencją budowy morskich farm wiatrowych, to na pewno nie jest to decyzja bez znaczenia w kontekście planów budowy i wyboru lokalizacji elektrowni jądrowej. Tak znacząca rozbudowa sieci na tamtym terenie może w przyszłości zostać zapewne wykorzystana przez inne jednostki wytwarzające energię elektryczną.
Jakie może to mieć konsekwencje dla Bełchatowa? Czy oznacza to odsunięcie w nieznaną przyszłość planów umiejscowienia atomu w naszym regionie?
Bałtyk i i nowa rzeczywistość polskiej energetyki
Do 2040 roku morskie farmy wiatrowe, jak się szacuje, mają dostarczyć do polskiego systemu elektroenergetycznego ok. 11 GW mocy. To prawie 20 proc. całego dzisiejszego potencjału wytwórczego w Polsce. Za wyprowadzenie mocy z wiatraków na ląd będą odpowiedzialne firmy inwestujące w morskie farmy. PSE będą ją przesyłały dalej, do innych części kraju. PSE wydały już warunki przyłączenia dla morskich farm wiatrowych o łącznej mocy 8,4 GW. Pierwsze z nich zaczną produkować energię elektryczną już w 2026 roku.
Obecnie w województwie pomorskim znajduje się niewiele jednostek wytwórczych i energia elektryczna musi być do niego przesyłana z innych regionów. Rozwój morskiej energetyki wiatrowej zmieni tę sytuację – wytwarzana na Pomorzu energia będzie płynąć w głąb kraju. Aby było to możliwe, PSE muszą rozbudować sieci najwyższych napięć. Do przesłania mocy z morskich wiatraków potrzeba m.in. dwóch nowych stacji elektroenergetycznych oraz czterech linii o napięciu 400 kV – podaje w komunikacie PSE
Rozwój morskich farm wiatrowych na polskich wodach Bałtyku oznacza, że w samym województwie pomorskim musi niebawem powstać ponad 250 kilometrów nowych napowietrznych linii najwyższych napięć. Morskie farmy wiatrowe są ważnym elementem przyjętej niedawno przez rząd Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku, której celem jest budowa niskoemisyjnej gospodarki. Morskie farmy wiatrowe są jej integralnym elementem – powiedział Włodzimierz Mucha, Wiceprezes Zarządu PSE
PSE realizują program inwestycyjny obejmujący ponad 170 projektów o wartości około 14 miliardów zł. Do 2030 r. powstanie blisko 3 600 km nowych linii 400 kV, a modernizację przejdzie 1600 km linii najwyższych napięć i 44 stacje elektroenergetyczne.