TURÓW DOSTAŁ WSPARCIE OD BEŁCHATOWA A PREZES PGE REPRYMENDĘ OD ZWIĄZKÓW

” Nie ma zielonego ładu, jest zielony, czarny i oszukańczy biznes”. ” Dzisiaj zamkną kopalnię Turów, jutro Bełchatów, pojutrze każdy polski zakład i będziemy kolonią”. „Turów, Złoczew – wspólna sprawa”.

Pod takimi hasłami odbyła się w środę 26.05.2021 r., kilkusetosobowa manifestacja przed wrocławskim przedstawicielstwem i punktem informacyjnym Unii Europejskiej. To konsekwencja decyzji TSUE i emocji mieszkańców, którzy z niedowierzaniem i złością przyjęli informację o natychmiastowym wstrzymaniu prac w kopalni węgla brunatnego PGE Turów. Odkrywka i działająca tuż obok elektrownia są największym pracodawcą w regionie a taka decyzja uderza w tysiące pracowników i ich rodziny.

 W proteście udział wzięli przede wszystkim związkowcy z Turowa, ale dostali też znaczące wsparcie z innych zakładów, min. z bełchatowskich: kopalni i elektrowni. Protestujący mieli na sobie odblaskowe kamizelki z napisem „Ręce precz od Turowa”. Nikt nie ukrywał, że kolejni którzy mogą zostać postawieni w tak trudnej sytuacji, to pracownicy bełchatowskich zakładów.

Przed wejściem do biura instytucji unijnych, górnicy symbolicznie wysypali worek węgla brunatnego.

Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE)

Nie mniej emocji budzi wydzielanie aktywów węglowych do NABE. PGE liczy, że do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego trafi jak najwięcej zadłużenia związanego z aktywami węglowymi.

„Każdy złoty długu z bilansu mniej zwiększa nasze możliwości inwestowania w źródła zero- i niskoemisyjne. Mam nadzieję, że jak najwięcej tego długu znajdzie się w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, przypisane do naszych aktywów węglowych” – powiedział prezes Wojciech Dąbrowski.

Takim podejściem zbulwersowani są przedstawiciele załogi.

– Szanowny Panie Prezesie. Ogłaszanie w mediach planu wydzielania aktywów węglowych z PGE, bez konsultacji ze związkami zawodowymi, bez jakichkolwiek uzgodnień I porozumień świadczy o arogancji i ignorancji z Państwa strony.

tak zaczyna się apel przewodniczącego Związku Zawodowego „Odkrywka” Adama Olejnika do prezesa PGE Wojciecha Dąbrowskiego.

– Związki Zawodowe GK PGE dziś we Wrocławiu pokazały urzędnikom unijnym że potrafią i będą walczyć o polską energetykę, a Wrocław to początek batalii o Turów I Złoczew – czytamy dalej w kiście skierowanym do prezesa Dąbrowskiego

Emocje wśród pracowników sektora węgla brunatnego i ich przedstawicieli – związków zawodowych – rosną z każdym dniem. Rośnie też niepewność o przyszłość o miejsca pracy i majątek zakładów wypracowany przez dziesięciolecia.

NABE ma zostać największym w Polsce producentem, jak jeszcze niedawno się mówiło, energii z „czarnego złota”, a dzisiaj „brudnej energii”. To dlatego, że trafią do niej wszystkie aktywa węglowe z polskich grup energetycznych: PGE, Tauronu i Enei. Autorzy zakładają, że polskie grupy energetyczne dostaną wiatr w żagle dla inwestycji w źródła alternatywne, a w miarę dodawania do krajowego systemu nisko- lub zeroemisyjnych źródeł energii wygaszane będą te znajdujące się w NABE.

Z nami nie będzie jak z TSUE, my nie będziemy na Was skarżyć. My poprostu przyjedziemy do Warszawy na ul. Mysią 2 i wysadzimy Was z Waszych wygodnych foteli, zanim Wy przedstawicie plan wydzielania aktywów węglowych!

Dziś my Pracownicy Kopalń I Elektrowni konwencjonalnych walczymy w ramach uprawnień związkowych o nasze miejsca pracy, oraz nie zakłóconą pracę Elektrowni w Turowie by zabezpieczyć przesył energii elektrycznej do milionów polskich domostw i instytucjiPrezydium Federacji Związków Zawodowych GK PGE

0 0 votes
Ocena artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najnowszy
Najstarszy Najwięcej głosów
Zobacz wszystkie komentarze
View all comments
0
Dodaj komentarzx