TREFL GDAŃSK – PGE SKRA BEŁCHATÓW 1:3

foto: facebook.com/pge.skra.belchatow

PGE Skra Bełchatów pokonała 3:1 zespół Trefla Gdańsk w meczu 7. kolejki PlusLigi. Mimo, że w drużynie z Gdańska, ze względu na zakażenie koronawirusem, nie wystąpili: Mariusz Wlazły i przyjmujący Moritz Reichert, to SKRA miała sporo problemów z gospodarzami. Kilka momentów w meczu mogło szczególnie przyprawić kibiców o mocniejsze bicie serca. Tak jak w pierwszym secie przy stanie 15:19, kiedy SKRA straciła 6 pkt. z rzędu, co spowodowało, że gdańszczanie nie pozwolili już sobie odebrać zwycięstwa w tym secie. W secie drugim walka toczyła się punkt za punkt, jednak to bełchatowianie okazali się skuteczniejsi. W kolejnym SKRA zdobyła już zdecydowaną przewagę, min. za sprawą gry Milana Katića, który został wybrany MVP, oraz Milada Ebadipoura. Środkowy SKRY, Norbert Huber, zdobył 15 punktów zostając najlepiej punktującym zawodników z Bełchatowa.

TREFL GDAŃSK – PGE SKRA BEŁCHATÓW 1:3 (25:23, 23:25, 20:25, 15:25)

TREFL: Kozub, Janikowski, Urbanowicz, Sasak, Mika, Mordyl oraz Olenderek (l). Trener: Rotari.

PGE SKRA: Łomacz, Ebadipour, Huber, Filipiak, Katić, Kłos oraz Piechocki (l), Petković, Sawicki. Trener: Gogol.

MVP: Katić. Sędziowali: Kobienia, Gołąbek.