GKS Z PORAŻKĄ … I UTRZYMANIEM
PRZEGRALI, ALE WYGRALI. GKS UTRZYMAŁ SIĘ W FORTUNA 1. LIDZE.
Oglądając ten mecz, nie dało się uciec od wrażenia, że dobrze, że to ostatnie spotkanie w tym sezonie. Bełchatów przetrzebiony kontuzjami, zmagający się z problemami finansowymi, „ledwo ciągnął”, a cała zasługa w tym, jak to określił trener bełchatowian, że zespół ma świetną atmosferę w szatki, która ma nadzieję utrzyma się w przyszłym sezonie.
W 25 minucie, lewą stroną boiska w pole karne wszedł, Bartosz Szeliga. Po ograniu Wołkowicza i Sierczyńskiego, z wysokości pola bramkowego odegrał piłkę na 13 metr, a tam do piłki doszedł 19-letni Kacper Piątek, który technicznym, precyzyjnym uderzeniem pokonał Lenarcika.
W 36 minucie, Odyjewski, z problemami, broni mocny strzał z lewej nogi Wołkowicza, wyrzucając piłkę na rzut rożny.
W 54 minucie, prawie identyczną akcją, po jakiej padła bramka, próbowali zrewanżować się piłkarze z Bełchatowa. Szymorek świetnie zagrał na lewą stroną boiska do Patryka Winsztala, który z wysokości pola bramkowego zrewanżował mu się wycofaniem piłki na 11 metr, ten jednak uderzył nieczysto i piłka przeszła obok bramki.
W 81 minucie z na prawej stronie rozpędził się Marcin Sierczyński, zagrał w połe karne, a tam efektownie – piętą, piłkę uderzył Patryk Winsztal. Bramkarz GKS Tychy
był jednak na posterunku.
W 87 min., po długiej wrzutce w pole karne Wołkowicza, z pierwszej piłki uderzył Patryk Winsztal. Bramkarz gospodarzy cudem uratował swoją drużynę od straty bramki, zatrzymując piłkę tuż przed linią bramkową.
Na nasze szczęście jeszcze w trakcie meczu zakończyło się spotkanie w Grudziądzu, gdzie miejscowa Olimpia, nie wykorzystała rzutu karnego remisując z Sandecją Nowy Sącz., i to właśnie drużyna z Grudziądza dołączyła do dwójki spadkowiczów: Chojniczanki Chojnice i Wigry Suwałki
Trener Węglewski, podczas konferencji prasowej, stwierdził, że ten wynik jest dla drużyny, jak zdobycie Mistrzostwa Polski. Biorą pod uwagę kłopoty finansowe klubu, a także kadrowe drużyny, można tak powiedzieć. Miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie sytuacja w klubie ulegnie poprawie, bo przyszła liga będzie na pewno trudniejsza, z jeszcze wyższym stopniem rywalizacji, a to za sprawą udziału kolejnych drużyn z naszego regionu: ŁKS i Widzewa.
GKS Tychy – GKS Bełchatów 1:0
Kacper Piątek 25.
Tychy: 1. Adrian Odyjewski – 24. Dominik Połap, 3. Łukasz Sołowiej, 31. Keon Daniel, 20. Bartosz Szeliga – 77. Kacper Piątek, 7. Jakub Piątek, 15. Jan Biegański, 8. Łukasz Grzeszczyk, 17. Sebastian Steblecki (79, 13. Łukasz Moneta) – 9. Dawid Kasprzyk (90, 32. Szymon Lewicki).
GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik – 70. Marcin Sierczyński, 5. Michał Kołodziejski, 21. Mariusz Magiera, 2. Mateusz Szymorek – 18. Patryk Winsztal, 8. Paweł Czajkowski, 10. Dawid Flaszka, 11. Émile Thiakane, 9. Krzysztof Wołkowicz – 59. Przemysław Zdybowicz (62, 6. Kacper Kondracki).